O Drahthaarach można byłoby napisać kolejną książkę… I to nie jedną… O każdym jednym egzemplarzu tej rasy. 😉
Postaram się skrócić opis rasy jak najbardziej to możliwe. Nie będę tutaj wstawiała wzorca rasy ani nie będę przeklejała opisu rasy z Wikipedii. Opiszę tę rasę tak jak ja ją widzę, przeplatając własne doświadczenia. 🙂 O historii rasy przeczytajcie w jednej z zakładek.
Drahthaary towarzyszą mi w życiu codziennym od wieku nastoletniego. Pracowałam z różnymi psami, różne psy były moją własnością, dlatego wiem, że każdy Drahthaar jest zupełnie inny, jednak mogę wymienić kilka ważnych wspólnych cech.
Drahthaary w większości są psami, które uwielbiają pracować z człowiekiem. W zależności jak jest wychowywany nie musi być psem jednej osoby. To bardzo spokojne i cierpliwie psy rodzinne, jeśli mają zaspokojone swoje podstawowe potrzeby. Do tych potrzeb należy zaspokajanie instynktu łowieckiego. Ten instynkt może być różny. W zależności z jakiego kojarzenia pochodzi pies, ile pokoleń wstecz poluje, ile pokoleń wstecz ma udokumentowaną użytkowość, będzie się to przekładało na odziedziczoną pasje i zapał do pracy. Im bardziej użytkowa linia tym potrzeby psa są większe. Kupując psa z mojej hodowli musisz być przygotowany na psa, który musi polować. Puszczony samopas, niezdyscyplinowany, pozostawiony sam sobie na całe dnie w kojcu zacznie być samowolny, nieposłuszny, sfrustrowany.
Drahthaary uwielbiają spędzać czas razem ze swoją rodziną. To bardzo aktywne psy, którym trzeba zapewnić dużo ruchu, ale ze względu na to, że szybko się regenerują, potrzebują także wysiłku psychicznego. Uwielbiają tropić, węszyć, szukać. Z mojej perspektywy to najlepsze psy do polowania. W moim łowisku polujemy na zwierzynę drobną i grubą, dlatego Drahthaar to najlepsze rozwiązanie. Te psy można wykorzystywać wszechstronnie. Na polowaniu nie mogą być jedynie norowcami ze względu na swoją sylwetkę. To psy, które kochają wodę, nie zawahają się wejść do lodowatej wody, obronią ciebie i twoje podwórko, są cięte w stosunku do drapieżników, odważne, posługują się dolnym, górnym i półgórnym wiatrem. Im więcej z nimi polujesz tym bardziej stają się doskonałe. Opolowany Drahthaar to marzenie każdego myśliwego, nawet jeśli sobie tego nie uświadamia 🙂 Drahthaary to świetne aportery, tropowce, dzikarze, psy dowodne. Może nie są królami pola, ale radzą sobie w nim całkiem nieźle. Moja linia ma doskonałe pole. Psy pięknie ściągają, dociągają, mają twardą stójkę i szybkie, stylowe chody w polu. To zasługa prowadzenia zrównoważonej hodowli, z której pochodzi Debby. Hodowla vom Kattensohl istnieje od ponad 60 lat. Hodowcy to zapaleni myśliwi, którzy w swoich rewirach mają drobną i grubą zwierzynę. Psy hodowane od pokoleń miały nieprzerwany dostęp do zasobnych łowisk i nie utraciły pięknej pracy w polu. Jeśli hodowca poluje z psami tylko na grubą zwierzynę to w ciągu kilku pokoleń będzie miał problem z psami w polu. To wydarzyło się z Niemczech kilkadziesiąt lat temu, o czym na pewno będę pisać na blogu.
Drahthaary to świetne psy, jednak trzeba zwracać uwagę na parę czynników wybierając hodowlę i szczenię. Niestety nie żyjemy w idealnym świecie i nie wszyscy są uczciwi, dlatego należy dość dokładnie poznać hodowlę, z której bierze się szczeniaka.
Jeśli ktoś twierdzi, że jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego to nie miał do czynienia z drahthaarem! 🙂
Drahthaary dzięki swojej okrywie włosowej nie oglądają się na pokrzywy, jerzyny, ciernie, gęste zarośla, ostre trzciny, itp. Jeśli sierść jest dobrze zbudowana pies nie powinien się obcierać, nie powinien mieć ran. Dobrego Drahthaara nie trzeba trymować. Ja bym powiedziała, że wręcz nie można. To jest pies bezobsługowy. Jedyne co musisz przy nim robić to czyścić uszy i oczy, a po polowaniu oglądać go czy nie złapał kleszczy. Jeśli ktoś twierdzi inaczej to znaczy, że jego psy mają złą sierść, którą trzeba trymować a spotkałam się z przypadkami ostrzyżonych psów w szczególności, szyja, uszy, część głowy. To bardzo nieustabilizowana rasa. Istnieje różnica między wyżłem niemieckim szorstkowłosym a Deutsch Drahthaarem – różnica praktyczna, nie teoretyczna. Musisz wiedzieć, że ogrom hodowców z Polski o tym nie wie i błędnie nazywa swoje psy Deutsch Drahthaarami. Dla myśliwego to ogromna różnica. A przekonasz się o tym czytając mój wpis na blogu.
DD to stosunkowo zdrowa rasa, ale jest kilka chorób, do których rasa jest predysponowana. W Polsce nikt nie prowadzi statystyk, a hodowcy nie badają swoich psów, jednak tylko słychać echem, że gdzieś jakiś pies zachorował, ale szybko to echo jest zagłuszane. Niemieckie statystyki pokazują, że tylko mała część populacji DD w Niemczech choruje na niektóre przypadłości:
1. Dysplazja stawów biodrowych (HD) – w Polsce badają wszyscy hodowcy, właściciele już niekoniecznie. Regulamin ZKwP wymaga biodra A, B lub C. Dysplazja D i E to dyskwalifikacja z hodowli. W Niemczech psy hodowlane mogą mieć biodra tylko HD-A i HD-B, reszta jest wykluczania z hodowli.
2. Dysplazja stawów łokciowych (ED) – w Polsce i w Niemczech nie wymagana do hodowli, jednak większość Niemców bada łokcie.
3. Osteochondroza głowy kości ramiennej (OCD) – w Polsce niewymagane, w Niemczech wymagane do hodowli.
4. Choroba von Willebranda typ II – j/w
5. Osteochondroza czaszkowo-żuchwowa (CMO) – w Polsce i w Niemczech do hodowli niewymagane.
6. Epilepsja – j/w. Zdarza się w niektórych nie niemieckich liniach. Nigdzie nie wymagane do hodowli.
7. Choroby serca – zdarzają się najczęściej w liniach z Wielkiej Brytanii, np. choroba serca zwana zwężeniem zastawki serca. Tamtejsi hodowcy badają. W niemieckich liniach to się nie zdarza.
Wszystkie wyżej wymienione choroby są dziedziczne, prócz dysplazji i osteochondrozy głowy kości ramiennej, które mogą mieć podłoże inne niż genetyczne. Niestety naukowcy nie odkryli w jaki sposób te choroby się dziedziczą. Na pewno nie jest to prosta krzyżówka Mendlowska, a za te choroby odpowiada więcej niż 1 para Alleli. Całe szczęście można badać psy na te choroby także w Polsce. Nie są to tanie badania, ale robi się je raz na całe życie psa. I hodowca może spać spokojnie 🙂 Przy wyborze psa trzeba zwracać na to uwagę.
Wracając do włosa – dzięki gęstemu podszerstkowi i tłustej górnej warstwie sierści woda nie dochodzi do skóry psa. Można to zauważyć przy wyjściu psa z wody. Dzięki tak dobrej okrywie włosowej pies ma chronioną skórę przed zimnem i urazami mechanicznymi (chodzi o roślinność). Nie ma niczego złego w trzymaniu szorstkiego wyżła w kojcu z ocieplaną budą. On na pewno nie zmarznie (o ile jest zahartowany i ma dobrze ocieplona budę), jednak musi mieć zapewnioną odpowiednią ilość czasu na przebywanie z ludźmi, trening itp.
W mojej hodowli szczenięta rodzą się w domu i tu wychowują się zanim nie będą na tyle samodzielne, by poradzić sobie na zewnątrz. W zależności od miotu psy są przeprowadzane do psiarni. W ciągu dnia przebywają w domu, w kojcu, w psiarni, w ogródku. Wszędzie po trochu, by poznały jak najwięcej bodźców. Zimny chów na pewno ma swoje zalety, ale praktycznie nie ma tam socjalizacji a to w dzisiejszych czasach jest bardzo ważną rzeczą.
Z własnego doświadczenia wiem, że biorąc 8 tygodniowe szczenię z hodowli najlepiej jest je wychowywać w domu. Po osiągnięciu 2-3 lat pies jest przeprowadzany do kojca. Oczywiście nie od razu. Zauważyłam, że pies wychowywany w domu siłą rzeczy przebywa więcej z właścicielem i jest do niego bardziej przywiązany, wzajemnie lepiej się rozumieją. Na pewno wpływa to pozytywnie na relacje pies-właściciel.
Bardzo ważną cechą rasy jest to, że te psy myślą, gdy wykonują jakieś zadanie. Nie są to psy, które uczą się na pamięć jakiejś czynności czy ciągu wykonywanych zadań po kolei, a gdy coś jest innego to nie widzą co mają ze sobą zrobić. Czasami zdarza się, że pomagam kolegom myśliwym w poszukiwaniu postrzałków zwierzyny grubej i drobnej. Są sytuacje, że koledzy tłumaczą jak zwierzyna uszła, pokazują miejsce zestrzału, czasami go brakuje, tłumaczą jak strzelał, gdzie, w którą stronę uszedł postrzałek, ale często zdarza się, że pies idzie w trochę innym kierunku. Wtedy po prostu ufam psu, bo to on ma świetny nos, nie ja. Takich sytuacji nie da się wyuczyć, bo to jest polowanie. Każda sytuacja może być inna i wtedy przydaje się myślący pies 🙂
Wracając do charakteru – czasami zdarzają się psy bojaźliwe, częściej agresywne. Wynika to ze złego wychowania psa lub złej socjalizacji, ale najczęściej zdarza się, że odpowiadają za to geny. Dlatego tak ważne jest poznanie obu rodziców szczeniaka. Jeśli nie możemy tego zrobić pamiętajmy o niemieckich testach, na których jest oceniane zachowanie. Na wystawach różnie bywa, zależy to od sędziego, ale najczęściej takie psy są przepychane dalej bez żadnej adnotacji w karcie oceny. Szczenięta większość czasu przebywają z suką i naśladują jej zachowania. Jeśli w domu jest stado psów i szczenięta mają z nimi kontakt to też będą się na nich wzorować. Jeśli matka miotu jest bojaźliwa lub agresywna to istnieje duże prawdopodobieństwo, że szczenięta lub kilkoro z nich też takie będą. Dobrze, gdyby suka była zrównoważona i potrafiła dobrze komunikować się z innymi psami. Wtedy nauczy tego szczeniąt.
Podsumowując DD to bardzo aktywne psy o ogromnej pasji łowieckiej. Mają mocną budowę ciała, twardy charakter, są cięte i odważne. Mają twardą, druciastą sierść, dzięki czemu można z nimi polować w każdych warunkach i o każdej porze roku. Są to psy wszechstronne. Pracują w polu, w wodzie i w lesie. Wyżeł, aporter, tropowiec, dzikarz, pies dowodny w jednym ciele. Nadają się do mieszkania w kojcu i w domu. Potrafią bronić swojego terytorium. Dobrze dogadują się z innymi psami, ale lubią dominować. Potrzebują konsekwentnego właściciela, który rozumie ich potrzeby. Dobrze wychowane są karne i posłuszne, w pełni oddane swojemu panu. Na ogół lubią dzieci, jednak psy, które nie miały z nimi kontaktu mogą nie być urodzonymi niańkami. DD kochają swoją rodzinę. Uwielbiają spędzać czas z ludźmi, ale dobrze by było gdyby pies miał swoje miejsce, gdzie zawsze może w spokoju odpocząć.
Jeśli masz jakieś pytania śmiało skontaktuj się ze mną mailowo lub przez któreś media społecznościowe (Facebook, Instagram).
CAŁOŚĆ PREZENTOWANEJ STRONY INTERNETOWEJ STANOWI WŁASNOŚĆ PATRYCJI WŁODARSKIEJ I JEST UTWOREM W ROZUMMIENIU USTAWY Z DNIA 4 LUTEGO 1994 R. O PRAWIE AUTORSKIM I PRAWACH POKREWNYCH (Dz. U. Nr 90, poz. 631). ŻADNA JEJ CZĘŚĆ NIE MOŻE BYĆ ROZPOWSZECHNIANA LUB KOPIOWANA W JAKIKOLWIEK SPOSÓB (ELEKTRONICZNY, MECHANICZNY, PAPIEROWY LUB INNY) BEZ PISEMNEJ ZGODY PATRYCJI WŁODARSKIEJ.